niedziela, 27 kwietnia 2014

23. Dobrzy ludzie nie są tak dobrzy , a źli ludzie nie są tak źli , jak nam się to na ogół wydaje .

Spotkaniem denerwowałam się tak bardzo że nie mogłam porządnie umyć talerzy po niedawno zjedzonej kolacji z Paulem . Ręce mi się trzęsły .
- Daj ja to umyję - powiedział Paul zabierając mi naczynia .
Bezsilna opadłam na krzesło . Byłam bezsilna. Bałam się co znowu wymyśli Peter. On jest nieobliczalny . Zgoda czy wręcz przeciwnie ? Boję się o mnie i Paula. Nie chcę go stracić. Jest dla mnie bardzo ważny. Zastanawia mnie tylko dlaczego Petet ,,czepił`` się mnie a nie Olgi. Przecież to moja siostra , a także i samego Petera. Dziwne.. czy to zawsze ja muszę być ta gorsza i znienawidzona? Widocznie tak.. cóż taki mój smutny los .
- Nie martw się tym spotkaniem ? Przecież bedę z tobą. Misiu - zagarnął niesforny kosmyk włosów za moje ucho.
- Wiem, że będziesz ze mną, ale ja się go boję. Wiesz, że on jest nieobliczalny. On może Ci coś zrobić. Paul, boję się - przylgnęłam do niego , niczym mała bezbronna myszka.- Odwieziesz mnie do domu ? I mam do, Ciebie jeszcze małą prośbę . Nocuj dzisiaj u nas ? Chcę być przy tobie.
- Jasne odwiozę Cię i będe już przy tobie cały czas. Obiecuję Ci to .
- Dziękuję - musnęłam lekko jego usta - Pójdę tylko po najważniejsze rzeczu i możemy jechać.
- Okej. Czekam na dole. I pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć.
Posłałam mu ciepły uśmiech i rusxyłam na górę. Wzięłam torebkę., w której zawsze nosiłam najpitrzebniejsze rzeczy , ciuchy miałam na sobie. Więc to chyba wszystko - pomyślałam. Zeszłam na dół, gdzie stał już ubrany Paul. Nałożyłam kozaczki i płaszcz. Opatuliłam się szalikiem i już miałam zamiar wychodzić, gdy nagle Paul złapał mbie za ramię , odwrócił w swoją stronę i namiętnie pocałował w usta . Gdy się ode mnie oderwał , wypowiedział piękne słowa :
- Zawsze bedę przy tobie , i nigdy nic ani nikt tego nie zmieni. Kocham Cię Kinga i zawsze będę.- musnął lekko moje usta.
- Ja ciebie też bardzo kocham i zawsze bedę.- odpowiedziałam i tym razem ja wspięłam się na palce i musnęłam jego usta.
- Jedziemy ? - spytał Paul, chociaż pewnie chciał aby takie chwile trwały o wiele dłużej . Zresztą ja pewnie też.
- Jedźmy. Późno już.
Paul zamknął drzwi . Złapał mnie za ręke i zaprowadził na dół. Przed blokiem na parkingu stał samochód Paula. Chłopak , jak gentleman otworzył drzwi samichodu. ,,Podróż,, minęła bardzo szybko. Wymienialiśmy tylko krótkie spojrzenia, aby sprawdzić czy aby któreś z nas nie ucieknie.
Weszłam do domu a za mną Paul .
- O ! Kogo ja tu widzę ! Dawno Cię nie widziałem . - wyskoczył Krzysiek .
- Przepraszam wujku. Zajęta byłam - przywitałam się z nim całusem w policzek .
- Ciekawe czym ? - zażartował wujek i przywitał się z Paulem .
- Oj wujek, wujek ty jak coś powiesz - zażartowałam i ruszyłam w stronę salonu.
W salonie siedziała cała gromadka oprócz Olgi .
- Kinga ! - i po chwili tuliły się do mnie Sebastian z Dominiką . Tęskniłam za nimi .
- Do twarzy Ci z dziećmi - mruknął mi Paul do ucha i usiadł na kanapie obok Iwony i Krzyśka. Posłałam mu tylko zdezorientowane spojrzenie i przywitałam się z dziećmi . Obiecałam im że później pobawię się z nimi .
- Wujku . Oznajmiam Ci iż Paul dzisiaj u mnie nocuje . Zgadzasz się ?
- Hmmm .. pomyślmy - wujek przybrał minę jakiegoś filozofa.
- No proszę ! - zmrużyłam oczka i posłałam mu buziaka .
- No dobrze. Tylko nie łobuzować - pozwolił Krzysiek .
- Dziękuję - przytuliłam wujka i przysiadłam się do mojego chłopaka. Paul objął mnie ramieniem a ja się do niego przytuliłam .
- Jak się czujesz Kinga ? - spytał wujek , przeglądając kanały w tv.
- Bardzo dobrze. a ty ?
- Też . Słuchaj , Co z Peterem ?
- Emmm...... No .. Jutro się z nim mam spotkać .
- Kiedy on wreszcie da Ci spokój ?  - wujek poderwał się z kanapy i zaczął nerwowo maszerować po pokoju .
- Niewiem . Mam nadzieję że niedługo .
- Jak nie to ja nie wiem co mu zrobię . Jeszcze kolega z drużyny - Krzysiek zacisnął rękę w pięść . Iwona szybko do niego podeszła i zaczęła wujka uspokajać .
- Wujku wszystko będzie dobrze. Zobaczysz . Paul będzie ze mną - podeszłam do wujka i przytuliłam się do niego .
- To dobrze .
Usiedliśmy znowu na kanapie . Nagle Iwona wpadła na pomysł.
- Może dzisiaj mała imprezka ? Taka w gronie rodzinnym ?
Spojrzałam na Paula . Kiwnął głową .
- Okeej .
- No to chodź Kinga idziemy szykować jedzenie i przekąski . A nasi mężczyżni się jako pierwsi się wystroją i nakryją do stołu.
Iwona pociągnęła mnie za ręke do kuchni ,ale Paul mnie zatrzymał .
- W co ja się ubiorę ? - spytał nieco przestraszony Paul .
- Spokojnie Paul . Krzysiek coś Ci pożyczy . - wystawiłam mu język , a Paulowi widocznie ulżyło. Pognałam za Iwoną w stronę kuchni .
- To co gotujemy ? - spytałam Ciocię .
- Hmm .. Przekąski są gotowe w lodówce i w górnej szafce. A na taką elegancką kolację to może .. Kaczkę w czerwonym winie ?
Wytrzeszczałam oczy . Nigdy tego nie robiłam .
- Okej . Ale masz wszystkie składniki ?
- No oczywiście . W mojej kuchni wszystko jest . - posłała mi promienny uśmiech .
- No, ale ja tego nie umiem robić .
- Spokojnie . Nauczę Cię . Nie martw się . - i zabrałyśmy się za robotę .

*O.Olgi*

Siedziałam na górze sama i wybierałam najlepsze zdjęcia ,aby za chwilę wysłać je głównemu fotografowi zespołu . Ja jestem tak jakby jego ,, pomocnikiem ''.
Na dole był dość spory hałas . Zeszłam zobaczyć co się dzieje . W kuchni Iwona z Kingą przygotowywały jakieś danie . Przyłączyłam się do nich ?
- Co robicie ? - spytałam , podeszłam do Kingi i pocałowałam ją w policzek . - Cześć Kinga .
- Cześć Olga . Robimy kaczkę z czymś tam .
- Z czerwonym winem - dokończyła Iwona .
- Właśnie - uśmiechnęła się siostra,
- A to jakaś okazja ?
- Mała imprezka w rodzinnym gronie - oznajmiła Ciocia .
- A to ja idę się szykować i zaraz Wam pomogę. Zrobimy szybko szarlotkę z mojego przepisu.
- Okej . - powiedziały w jednym czasie Kinga z Iwoną .
Zaśmiałam się i pobiegłam na górę . Założyłam to :


Lekko kredką podkreśliłam moje oczy i już miałam zchodzić na dół gdy nagle na mój telefon przyszedł sms. Otworzyłam Wiadomość :

,,Cześć, Olga. Mógłbym do Ciebie wpaść ? ^^ :* 
                                                                                   Twój Grzesiek K. ''

Uśmiechnęłam się . Fajnie by było jakby wpadł , ale Kinga nie będzie zbyt zadowolona . Zeszłam na dół aby ją o to spytać . 
- Kinga . Może Grzesiek przyjść ? 
- Kto ? - Kinga momentalnie się zdenerwowała. 
- No Grzesiek . 
- To wy jesteście razem ? 
- Jeszcze nie . No proszę . 
- Dobra. Niech przychodzi . 
- Dziękuję . - uściskałam ją i pobiegłam uradowana na górę. 
Odpisałam na sms-a . 

,, Oczywiście że możesz . Wpadaj teraz nawet ! :3 Cała rodzinka jest .:)) 
                                                                                                     Twoja Olga ''

Po chwili dostałam odpowiedź :

,, Okej . Za około 10 minut będę kochanie ! ;3 '' 

Zeszłam na dół i pomogłam Kindze w przygotowaniach . 

*O.Kingi*

Zgodziłam się żeby Grzesiek przyszedł do Olgi , ale zrobiłam to wyłącznie dla siostry. Nie lubię go, ale może kiedyś do niego się przekonam . Ważne żeby jej nie skrzywdził. Bo wtedy ode mnie oberwie. 
Iwona wzięła kaczkę i poszła z nią do salonu , ja przekąski , a Olga swoją jeszcze gorącą szarlotkę . 
- Zaraz wpadną Nikolay sam , i Alek z żoną i dziećmi . - zakomunikował wujek.
- I Grzesiek też wpadnie - dodała Olga . 
- To super . 
- Ja idę się przebrać . - szepnęłam na ucho Iwonie , puściłam oczko Paulowi i popędziłam na górę . 
Dzwonek do drzwi . Oho ! Goście już są . Wygrzebałam z szafy ten zestaw : 


Zeszłam na dół. 
- Cześć Niko - przywitałam się z chłopakiem całusem w policzek . 
- Hej . W salonie impreza ? 
- Tak. Chodź idziemy .
Zaprowadziłam Niko do salonu . Usiadł ostrożnie obok Olgi , a ja obok Paula. 
- I jak Ci się podoba kochanie ? 
- Jest okej - uśmiechnął się Paul i pocałował mnie  w usta. 
- Ej wy musicie się tak przy wszystkich całować ?- wtrącił wujek. Przewróciłam oczami.
- A ty  z ciocią to co ?
- No my jesteśmy starsi , więc mamy w tym doświadczenie . - przyciągnął swoją żonę do siebie i namiętnie ją pocałował. Po salonie rozeszły się gwizdy . Wujek się zaśmiał i powiedział do  mnie :
- Widzisz ? Tak to się robi ! 
Przewróciłam oczami i wtuliłam się w Paula. Ukradkiem spojrzałam na Nikolay'a . Patrzył się na Olgę jak w posąg , a ona była zajęta pisaniem sms-ów z Grześkiem . Czyżby Nikolay zakochał się w Oldze ? Wszystko na to wskazuje . Biedny Niko. A Olga też niczego sobie. Zamiast z nim porozmawiać to gada pewnie z Grześkiem sms-ami. Ehh. Niech robią co chcą . Ja mam Paula i on mi wystarczy. 
Ukradkiem dałam całusa w policzek Paulowi na co on posłał mi dziwne spojrzenie , po czym obdarzył mnie całusem w usta. Nałożył mi spory kawałek kaczki.
- Ale Paul, jak tyle nie zjem . 
- Zjesz, zjesz. Musisz.
- Nie muszę.
- Musisz.
- Nie.
Przez chwilę przekonywaliśmy się z Paulem , ale juz postanowiłam to zjeść. Ale tylko dla niego. W tym czasie przyszli Alek z Natalią i z dziećmi oraz Grzesiek. Olga przybiegła do Grześka i od razu się do niego przytuliła i czule go pocałowała. Ja na ten widok zaksztusiłam się kawałkiem mięsa. Paul zaczął mnie klepeć po plecach. Po chwili mi przeszło. Krzysiek posłał mi dziwne spojrzenie , a potem wrócił do swojej czynności. 
- Co to miało oznaczać ?
- Nic ważnego . Później Ci opowiem . - uśmiechnęłam się do Paula.
Dojadłam kaczkę i spojrzałam na gości. Wszyscy o czymś rozmawiali , oprócz mnie , Nikolay'a , Olgi i Grześka . Ja byłam objęta przez Paula który co jakiś czas zadawał mi pytanie , a potem znowu włączał się w dyskusje. Grzesiek z Olgą cały czas się miziali , całowali i przytulali, A niko siedział sam , patrząc na stół a czasami na Olgę i Grześka. Siostra z chłopakiem pocałowali się tak namiętnie , że Niko nie wytrzymał. Wyszedł zdenerwowany z pokoju . 
- Zaraz przyjdę - szepnęłam do Paula , pocałowałam go w policzek i wyszłam w poszukiwaniu Pencheva. Nie było ani na górze ,ani w kuchni. Weszłam do sypialni Ignaczaków . Drzwi na taras były otwarte. Już wiedziałam gdzie jest . Założyłam coś wujka na siebie i wyszłam na taras . Stanęłam obok kolegi . Palił papierosa i był bardo zdenerwowany a zarazem smutny . 
- Daj zapalić .
Niko posłał mi zdezorientowane spojrzenie, ale po chwili dał mi papierosa. Wciągnęłam się , i po chwili wypuściłam dym ze swoich ust . Oddałam Niko papierosa. Sama kiedyś paliłam , ale przestałam ponieważ rodzice się dowiedzieli. 
- Olga , nie wie co traci . 
- Słucham ? 
- Przecież widzę jak na nią patrzysz . 
- Aż tak to widać ? 
- Jak narazie tylko ja zauważyłam. Spokojnie nikomu nie powiem - uprzedziłam go.
- Dlaczego ona aż tak klei się do Grześka ? 
- Niewiem . Sama tego nie rozumiem. Widocznie coś w nim widzi.
- Ale co ? 
- Niewiem , niko, Niewiem . 
- Powiedz mi szczerze Kinga. Tylko szczerze - odwrócił mnie w swoją stronę  - Czy ja jestem przystojny ? Czego ja nie mam , a co ma Grzesiek ? 
- To aż tak się w niej zabujałeś ? 
Wzięłam krzesło i usiadłam na nim przy stoliku. Niko zrobił to samo . 
- Niko. Jesteś przystojny , inteligentny , wysportowany. Po prostu chłopak marzenie. 
- Tak. Tylko nie dla Olgi . 
- Spokojnie może kiedyś przejrzy na oczy , albo i nie . 
- Cóż będę czekał . Wracamy do środka ? 
- Jasne . 
Weszliśmy do salonu , goście zaczęli się już zbierać. Został tylko Paul i Grzesiek z gości.
- Ja też będe się już zbierał . Cześć - Niko pocałował mnie w policzek i wyszedł z salonu, ale po chwili wrócił od niego i szepnął mi na ucho - Dzięki za wszystko.
Przysiadłam się do Paula i oparłam o jego ramię . 
- Czy ja nie powinienem być zazdrosny ? 
- Nie. A o kogo ? 
- Już o nikogo . Kocham Cię . 
- Ja Ciebie też . 
- Pomożesz mi posprzątać ? - spytała Iwona . 
- Jasne . 

* 10 minut później *
- Śpisz na fotelu - wskazałam ręką na fotel.
- Ty chyba sobie ze mnie żartujesz ? - Paul był zaskoczony i zdenerwowany.
- Nie żartuje . - w środku tłumiłam śmiech . 
- Jestem twoim chłopakiem i mam prawo z tobą spać . Kinga ! 
- No przecież żartuje - walnęłam na łózko i zaczęłam się chichotać . 
- O nie ! Nie ujdzie Ci to na sucho ! - Paul rzucił się na mnie i zaczął mnie łaskotać . 
- Hahahah ! Paul ! Błagam Cię przestań ! Hahahaha !
- Będę z tobą spać ? - Paul przestał mnie łaskotać, a ja ciężko oddychałam .
- Będziesz , będziesz 
- No . ! I to mi się podoba - Paul zaczął mnie namiętnie całować . Wszystko fajnie , pięknie gdyby nie nagły wpad Olgi do mojego pokoju. 
- Sorry , że przeszkadzam . Kinga mogę Cię na chwilę prosić . 
Paul chlapnął na łóżko zrezygnowany. 
- Za chwilę do Ciebie wracam - powiedziałam mojemu mężczyźnie na ucho i lekko przegryzłam płatek jego ucha . 
Wyszłam na korytarz za Olgą  .
- Przeczytaj sobie to - podała mi  telefon 
- Co to ? 
- Wiadomość od Norberta. - Olga wytarła łzy . 

,, Chcę uzyskać pełną opiekę nad Ewą . ! Ona też jest moją córką ! Jeżeli bez żadnych problemów oddasz mi Ewę , będziesz żyć. ! Jeżeli nie to uważaj na siebie .! Nie wiadomo co Ci się może przytrafić ! Zastanów się ! 
                                                                                                    Norbert ''

- Cholera ! 
- No właśnie ! Co ja mam powiedzieć . ?
- Spokojnie . Jutro wszystko wyjaśnimy z wujkiem . Nie martw się . Będzie dobrze . - przytuliłam ją . 
- Okej . Dziękuję . 
- Nie ma za co . 
Wróciłam do pokoju , ale Paul już słodko spał . Był już rozebrany , czyli po imprezce był wyraźnie zmęczony . Przebrałam się w pidżamę i położyłam się obok chłopaka. Wtuliłam się w niego i zasnęłam .



--------------------------------------------------------------------------

I jest rozdział ! . Chciałam dać w miarę dłuższy i żeby coś w nim się działo :)
Jak oceniacie go ? :) 

Resovia niestety przegrała i zajęła 2 miejsce ! :( . Ale cóż trzeba uznać wyższość Skry :) Byli dobrzy :) Gratulacje dla wszystkich kibiców. :) Ale za to jest dobra wiadomość :) JSW z brązowym medalem ! <3 nbsp="" p="">

Podjęłam decyzję iż nie kończę bloga, ale mam zamiar usunąć drugiego , ponieważ tamte rozdziały są krótkie i jakoś historia mi się tam nie klei :C. Oczywiście , gdybym usunęła drugiego bloga , to bym założyła następnego z wiele ciekawszą historią . :) Co o tym sądzicie ? Proszę o szczere opinie :)

To takie 3 wiadomości :) Pozdrawiam i do następnego , który mam nadzieję pojawi się w Majowy weekend :P Wszystkim życzę miłego Majowego Weekendu :)

http://ask.fm/Beatatrolololo - to mój Ask :) Gdyby ktoś miał jakieś pytania do mnie to pytać :) ! Ja bardzo chętnie odpowiem ! ;3





piątek, 18 kwietnia 2014

22. Gdybyśmy potrafili zmieniać swój charakter na inny bylibyśmy panami natury.

*O.Kingi*

Ta noc była cudowna. Cudowna. I to właśnie z nim. Z Paulem . Brakowało mi go . Bardzo...
Wstałam wcześnie . Spojrzałam w górę. Paul jeszcze słodko spał.
Wyślizgnęłam się z łóżka i poszłam do łazienki. Po porannej toalecie ubrałam się w to samo co wczoraj. Przygotowałam śniadanie i postawiłam je na tacy . Takie ,, śniadanie do łóżka '' . Po cichu weszłam do naszej sypialni i postawiłam na stole śniadanie . Akurat Paul się obudził.
- Cześć , kochanie - powiedział nieco zaspanym ale seksownym głosem Paul.
- Cześć .
Wstał podszedł do mnie i namiętnie mnie pocałował. Tkwiliśmy w pocałunku gdyby nie dzwonek do drzwi trwało by to dalej . Paul zrezygnowany oderwał się ode mnie , założył szybko spodnie i jakąś koszulkę i pobiegł na dół .
Westchnęłam tylko .
Takie powitania chciałabym cały czas otrzymywać . Ale tylko od Paula . Wzięłam tacę z śniadaniem i zeszłam na dół. Paul dyskutował z jakimś facetem . Nie zważając na dyskusję udałam się do kuchni . Przygotowałam jeszcze ciepłą kawę dla Paula i usiadłam wyczekując go .
To co zdarzyło się w ostatnich dniach działo się bardzo szybko . Sama nie wiedziałam jeszcze czy dobrze zrobiłam wybaczając Paul'owi. Czy aby te słodkie powitaniai i gorące noce są szczere ? Sama nie wiem . Ale wiem że kocham Paula i nic nie przeszkodzi nam w związku . Nawet mój niedowno poznany brat. Chcę się z nim pogodzić ale że on tego nie chce , ja nie będę się wysilać. Chociaż chce żeby wszyscy w mojej rodzinie byli szczęśliwi i zgodni ze sobą . Może przekonam jakoś Petera żebyśmy się pogodzili ? Może mi się uda ? Chciałabym tego abyśmy się pogodzili i zachowywali się jak ,, brat i siostra '' a nie jak wrogowie .
- Ehh... - wrócił Paul do kuchni i usiadł na przeciw mnie .
- Co się stało ? - pogłaskałam Paula po główce jak małe dziecko . Na co tylko uśmiechnął się.
- Chciałem wziąść sobie trochę wolnego i pobyć trochę z tobą ,, sam na sam '' .
- Oj kochanie ! - usiadłam na kolanach mojego chłopaka i wtuliłam się w niego .- przecież niedługo święta i będziemy mieli mnóstwo wolnego czasu .
- No tak . Ale ty pójdziesz do Krzyśka i Iwony ,a ja zostanę sam w domu . - posmutniał.
- Przecież możesz spędzić ze mną i z moją rodziną święta .
- Właśnie rodziną - powiedział cicho Paul , po czym  wstał i podszedł do kalendarza. - Został tydzień do świąt . - pomyślał chwilę po czym wrzasnął - Już Wiem ! - przytulił mnie mocno .
- yyy  Co znów wymyśliłeś ? - wyswobodziłam się z jego mocnych objęć i obdarzyłam go zdziwionym wzrokiem .
- Choć Ci powiem - zaprowadził mnie do swojego przestrzennego salonu i kazał mi usiąść na kanapie. Posłusznie usiadłam a on obok mnie . Złapał mnie za ręke i zaczął nawijąć .
- Paul ! Wolniej ! -krzyknęłam po czym Paul się uspokoił i zaczął normalnie mówić .
- Dobrze - wziął głęboki wdech i wydech . - Mam taki pomysł . Zaproszę moich rodziców do siebie na święta. Przy okazji przedstawię im Ciebie . Oto cały plan .
- Paul .Wszystko mi się podoba . Tyle że nie jestem jeszcze gotowa na spotkanie z twoimi rodzicami .
- Proszę . Przygotuję Cię na nię . Proszę zgódź się . Wigilię spędzimy u Ignaczaków , a Boże Narodzenie u nas może być ?
- A nie może być odwrotnie ?
- Może . To jak ? Zgadzasz się ? - Paul zrobil oczy kota ze ,, Shreka ''.
- Sama w to nie wierzę ale tak .
- Dziękuję Ci. Nie wiesz jaka jesteś dla mnie ważna . I chcę aby moi rodzice  Cię wreszcie poznali .
Uśmiechnęłam się i wtuliłam się w Paula.
- Odwieziesz mnie do domu ?
- Przecież w nim jesteś - odpowiedział Paul i połączył nasze usta w gorącym pocałunku . Chwila trwałaby wieczność gdyby nie dzwonek do drzwi . Znowu .
Paul jednak nie odrywał sie od moich warg . Całował je coraz bardziej namiętniej.
- Paul idź otwórz . - oderwałam się też niechętnie.
Paul wstał i poszedł zobaczyć kto zawitał w jego progi. Ja szybko poprawiłam włosy i się cokolwiek ogarnęłam .
- Daj mi się z nią spotkać - głos Petera.
Nie.... Czego on tu chciał ? Wstałam z kanapy i niepewnym krokiem podeszłam do Paul i wtuliłam się w niego . Byłam bezpieczna. Objął mnie ramieniem .
- Czego chcesz ? - spytałam Petera który stał w drzwiach i patrzył się na nas .
- Spotkać się .
- Po co ?
- Daj mi wszystko wytłumaczyć . Proszę .
Spojrzałam w górę na Paula . Miał mieszane uczucia ale , po chwili kiwnął głową .
- Pójdę tylko jeżeli Paul będzie mógł pójść ze mną . Zgoda ?
Peter chwilę się wahał  ale się zgodził . Umówiliśmy się w parku, chociaż sama niewiem dlaczego akurat  tam . Gdy poszedł Paul szybko zamknął za nim drzwi i przytulił mnie mocniej .
- Wszystko będzie dobrze  . Zobaczysz - powiedział i pocałował mnie w czoło,
Uśmiechnęłam się i wspięłam się na palce żeby pocałować Paula w usta .
- Dziękuję Ci - spojrzałam w te brązowe tęczówki po czym go pocałowałam .

------------------------------------------------------------
I oto po długiej nieobecności daję rozdział. ;)
Możliwe że niedługo będzie koniec opowiadania , ale muszę się mocno zastanowić . ;)
Resovia w finale i wszystko jasne ! <3 .="" nbsp="" p="">
Na koniec chciałabym Wam życzyć Wesołych spokojnych świąt Wielkiej nocy . Zdrowia szczęścia . :) Wesołych .. :)

Mam tylko nadzieję że to Resovia znowu zdobędzie Mistrzostwo Polski :) A wy ?
Pozdrawiam gorąco :** i do następnego :* !





niedziela, 13 kwietnia 2014

Liebster Award

Zostałam nominowana przez blog : http://zagubiona-w-swiecie-marzen.blogspot.com/ za serdecznie dziękuję ;)

A oto jej pytania : 

1.Od jak dawna interesujesz się siatkówką ? 

Od 3-4 lat. :) Od tamtej pory zawsze jest w moim życiu :)

2.Ulubiony polski i zagraniczny siatkarz ?

Polski - Najbardziej to Łukasz Żygadło i Michał Kubiak . <3 nbsp="" span="">
Zagraniczny - Paul Lotman i Thomas Jarmoc <3 span="">

3.Sposób na nudę ? 

Oglądanie meczu w telewizji albo spotkanie z przyjaciółmi :))

4. Jakie filmy polecasz ? 

,, Kamienie na Szaniec '' , ,,Pasja'' , ,,127 godzin ''

5. Co sądzisz o polskich piłkarzach ?

Nienawidzę ich . Ale może jak by się dobrze zgrali to sukcesy by były ;D Aczkolwiek wątpie, aby kiedykolwiek to nastąpiło xD

6. Co sądzisz o powołaniach przez S.Antigę ? 

Napewno cieszy mnie powołanie Łukasza. Przez kontuzję miał małe szanse żeby znaleźć się w tej kadrze . Za to dziękuję Antidze że go powołał. Ma u mnie + :D . Cieszy mnie również powrót Pawła i Mariusza. To napewno da wzmocnienie kadrze :). Ogólnie jestem zadowolona z kadry <3 :="" span="">

7.Co sądzisz o współczesnym świecie ? 

Jest zdecydowanie za dużo zła na nim . Zdecydowanie ....... ;c

8. Masz rodzeństwo ? 

Tak. Brata ;)

9.Jakiej muzyki słuchasz ? Podaj ulubionego wykonawcę 

Afromental <3 nbsp="" span="">

10.Ulubiony klub ? 

Jastrzębski Węgiel i Resovia <3 span="">

11.Dlaczego siatkówka ?

Pytasz : Dlaczego siatkówka ?.
Odpowiadam : A dlaczego oddychasz ? .
Prosta krótka odpowiedź ;) 

Do dalszej gry nominuję : 

  
http://siatkarskie-sny-czy-ty.blogspot.com/
http://codziennoscnasportowo.blogspot.com/
http://please-stop-us.blogspot.com/
http://juz-wiem-dokad-zmierzam.blogspot.com/
http://zawsze-jestem-blisko.blogspot.com/
http://nad-przepasciaa.blogspot.com/
A oto moje pytania :

1. Dlaczego siatkówka ?
2 . Ulubiony siatkarz polski i zagraniczny ? 
3. Jakie sposoby na nudne dni ? 
4. Jakie książki polecasz ?
5. Jakie filmy polecasz ?
6. Gdyby nie siatkówka to .... ?
7 . Ulubiony klub ?
8. Jak radzisz sobie ze stresem ? 
9. Co robisz gdy masz doła ?
10 . Byłaś kiedyś na meczu siatkówki ? 
11. Za co kochasz siatkówkę ? 

Dziękuję za nominacje :* Bardzo , Bardzo ! :**

-----------------------------------------------------------------
Co do rozdziału w najbliższych dniach powinien się pojawic ;)