czwartek, 7 listopada 2013

2.Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym , co rozumieją , zapadłaby nad światem wielka cisza ...

- Kiniaa wstawaaj , dojeżdżamy . - usłyszałam . Momentalnie się zerwałam . Obok siebie ujrzałam młodego Ignaczaka. Był tak ładnie uśmiechnięty, że aż sama się uśmiechnęłam .
- Wystraszyłeś mnie . - powiedziałam przeciągając się .
- Przepraszam . - powiedział i schował twarz w dłonie .
- Oj  nic się nie stało . Chodź tu do mnie .
Mały momentalnie się podniósł i przytulił się do mnie.
- Wstałaś już ? - zapytał mnie wujek .
- Jakbyś nie zauważył - odpowiedziałam , nie spuszczając wzroku od Sebastiana, który bawił się moimi frędzelkami od bluzki .
- Ooo .. widzę że humor Ci się poprawił - kątem oka zauważyłam jak Ignaczak się uśmiecha.
- Tak . Sen dobrze mi zrobił . Chociaż postanowiłam , też zakończyć ten etap w moim życiu . Czas zacząć coś nowego . Teraz będę mieszkać z Wami . I mam nadzieję , że wszystko się jakoś ułoży .
- Dobra decyzja . Mądra dziewczynka - odwracając się na chwilę pogłaskał mnie po głowie .
Uśmiechnęłam się . Wreszcie będę mogła zacząć coś nowego . Coś innego .
- Jesteśmy - oznajmiła Iwona . Spojrzałam na Sebastiana . Spał tak słodko , że nie chciałam go ruszać
- Emm...  Iwona . Seba zasnął.
- Widzę , że się do Ciebie przystosował. No nic . Krzysiu weźmiesz go prawda ?
- Tak . Oczywiście .
Zdjął mi powoli Sebę z kolan i poszedł zanieść do domu . Wyszłam z samochodu i podeszłam do bagażnika. No tak, walizki. Wzięłam wszystkie i zaniosłam do domu.
- Nie musiałaś sama tego targać .
- Oj ,  tam . Ale dałam radę .
- Zaniosę ci do twojego pokoju .
- Ok.
Poszłam za wujkiem . Kiedy popularny ,, Igła '' postawił walizki zobaczyłam mały pokoik w sam raz dla mnie . Miał żółte ściany , na środku stało SYPIALNIANE ŁÓŻKO .
- Łóżko dla 2 osób ? - zapytałam zdziwiona.
- No wiesz. Gdyby pojawił się taki ktoś nieznajomy lub znajomy . .To wiesz...
- Wiem , wiem . Nie musisz mi tego tłumaczyć . Ale jak na  razie takiego nie będzie.
- Pożyjemy zobaczymy .
- Nic nie zobaczysz .
- Taak . Na pewno .
- Ludzie, z kim ja będę mieszkała. - wzniosła ręce ku niebu .
- Z najprzystojniejszym libero na świecie . - dumnie przeczesał włosy i wyprostował się jak paw .
- Jenia Grebennikov jest przystojniejszy.
- Wiesz co ? Foch - przytupnął nogą i wyszedł z pokoju.
Westchnęłam ciężko . - Fajnie się zaczyna - pomyślałam i zaczęłam się rozpakowywać .
Po 30 min byłam rozpakowana. Postanowiłam zobaczyć co robią Sebastian i Dominika oraz reszta rodziny Ignaczaków. Przebrałam się w to :

I zeszłam na dół. 

--------------

Rozdział 2. Podoba się ? 

P.S Od teraz rozdziały będą tylko w weekendy , ponieważ w tygodniu jest nauka. :( . Więc przypominam że rozdziały będą TYLKO W WEEKENDY .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz